Telegram: Historia, twórcy i wielkie pieniądze

Telegram to jedna z najpopularniejszych aplikacji do komunikacji na świecie, znana z zaawansowanych funkcji szyfrowania, które zapewniają użytkownikom wysoki poziom prywatności. Od momentu powstania w 2013 roku, Telegram przyciągnął setki milionów użytkowników na całym świecie, oferując nie tylko standardowe wiadomości tekstowe, ale również możliwość prowadzenia rozmów głosowych, wideorozmów, tworzenia kanałów oraz grup dyskusyjnych o niemal nieograniczonej liczbie członków.

Aplikacja została stworzona przez braci Pavla i Nikolai Durovów, którzy już wcześniej zasłynęli jako twórcy rosyjskiej sieci społecznościowej VKontakte (VK). Telegram zyskał reputację dzięki swojemu stanowisku w sprawie wolności słowa i ochrony prywatności, stając się narzędziem komunikacji dla aktywistów, dziennikarzy, przedsiębiorców oraz wszystkich, którzy cenią sobie prywatność w cyfrowym świecie.

W niniejszym artykule przyjrzymy się historii Telegrama, sylwetkom jego twórców oraz analizie finansowania i modelu biznesowego aplikacji. Zbadamy, w jaki sposób Telegram zarządza swoimi operacjami, jak finansuje swoje działania i jakie wyzwania mogą czekać tę platformę w przyszłości.

Czytaj dalej Telegram: Historia, twórcy i wielkie pieniądze

Freedom – konto oszczędnościowe i lokaty

Freedom Finance, za pośrednictwem swojej platformy inwestycyjnej Freedom24.com, oferuje inwestorom unikalne możliwości oszczędzania i inwestowania, które wyróżniają się na tle tradycyjnych produktów bankowych. W tym artykule przyjrzymy się bliżej ofercie kont oszczędnościowych i lokat oferowanych przez Freedom Finance, a także ogólnym możliwościom inwestycyjnym dostępnym na platformie.

Czytaj dalej Freedom – konto oszczędnościowe i lokaty

Opinia o Limedot

Jako zapalony inwestor w zakresie pożyczek peer-to-peer (P2P) stale poszukuję nowych platform w celu dywersyfikacji mojego portfela inwestycyjnego. Niedawno włączyłem Limedot do mojej strategii inwestycyjnej. W tej kompleksowej recenzji podzielę się spostrzeżeniami na temat Limedot, analizując jego mocne i słabe strony, proces inwestycyjny i czego możesz się spodziewać jako inwestor.

Co to jest Limedot?

Limedot, podobnie jak inne platformy pożyczkowe P2P, ułatwia inwestowanie w pożyczki, umożliwiając inwestorom zarabianie odsetek w miarę upływu czasu, łącząc siły z innymi inwestorami. Uruchomiona w 2022 r. spółka Limedot działa poza Irlandią i oferuje konkurencyjne stopy procentowe do 15%. W tej recenzji zagłębię się w jego funkcje bezpieczeństwa, oferowane zwroty i ogólne wrażenia z inwestycj

Czytaj dalej Opinia o Limedot

Jakie błędy popełniają kobiety w zarządzaniu swoimi finansami?

Z danych GUS (z 2017 r.) wynika, że kobiety zarabiają o około 18% mniej niż mężczyźni. Jednak równocześnie, jak wynika z moich spostrzeżeń, w około 70% małżeństw to kobiety zajmują się finansami rodziny. Jestem za tym by walczyć o zrównanie wynagrodzeń, ale dopóki to nie nastąpi, pokażę wam jak najlepiej zarządzać finansami. Ponieważ większość Polaków żyje od pierwszego do pierwszego, nawet nie chce się im przyjrzeć swoim finansom. To błąd. Może gdyby to zrobili, nie musieli by zaciskać pasa.

Czytaj dalej Jakie błędy popełniają kobiety w zarządzaniu swoimi finansami?

Inwestowanie przyjazne dla osób LGBTQ+

Inwestowanie przyjazne dla osób LGBTQ+ – inwestycje, które koncentrują się na spółkach prowadzących politykę integrującą lesbijki, gejów, biseksualistów, osoby transgenderowe i queer – przyciąga w ostatnich latach coraz większą uwagę. Biorąc pod uwagę rosnącą świadomość tych kwestii, inwestorzy mają do dyspozycji wiele różnych możliwości wspierania spółek LGBTQ+.

Czytaj dalej Inwestowanie przyjazne dla osób LGBTQ+

Kraje UE z najniższymi podatkami dla małych i średnich firm

Wiele osób zakładając firmę myśli przede wszystkim o podatkach i tym, jak sprawić, by były jak najniższe. Niestety w wielu krajach podatki dla przedsiębiorców są naprawdę wysokie i w kółko robią się wyższe, co wcale nie ułatwia prowadzenie biznesu, a jedynie zniechęca przyszłych właścicieli małych i średnich firm, by założyć swój własny biznes. Nie w każdym kraju jednak jest tak, że podatki dla firm są bardzo wysokie. Można wymienić kilka (choć jest ich całkiem sporo), w których podatki są bardzo niskie.

Podatki w Bułgarii

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że Bułgaria słynie nie tylko ze słonecznych plaż i klubów pełnych turystów. W Bułgarii podatki są naprawdę niskie, dlatego zakładając firmę, warto zainteresować się tym krajem. 

W Bułgarii obowiązująca stawka podatku liniowego PIT i CIT to jedynie 10%. Obowiązują tam również jedne z najniższych stawek VAT. Mowa tutaj o stawce standardowej, czyli 20%, obniżonej, jaką jest 9%, a także stawką zerową, czyli 0%. Oznacza to, że każdy, niezależnie od dochodu, płaci taką samą stawkę.

Nie jest to jedyny wielki plus Bułgarii. Kurs bułgarskiej waluty jest stały. 1,96 lewa to w przybliżeniu jedno euro. Ponadto, do kwoty 25 000 euro jesteśmy zwolnieni z podatku VAT. 

Warto również dodać, że za ewentualne przewinienia podatkowe (do czego oczywiście nie namawiamy), kary są dosyć niskie, co zapewnia potencjalnym przedsiębiorcom nieco spokoju ducha, bo nie muszą aż tak obawiać się czyhających nad nimi kar. 

Z obawy na korupcję, w Bułgarii powstała Krajowa Strategia Antykorupcyjna Republiki Bułgarii.

Podatki w Rumunii 

Rumunia to jedno z najszybciej rozwijających się państw w Unii Europejskiej, o czym wie niewiele osób. Jest wiele powodów, dla których warto założyć firmę w Rumunii. 

Przede wszystkim, poziom korupcji w Rumunii nie jest tak wysoki, jak mogłoby się wydawać. Jest zdecydowanie umiarkowany i wynosi 49 punktów

Jeżeli zaś chodzi o podatki, to sprawa wygląda następująco: odprowadza się jeden procent podatku od przychodu, jeżeli zatrudnia się jednego pracownika na cały etat. Od dywidendy podatek wynosi 5%, a od wniesionego kapitału wynosi zero procent

Warto również pamiętać o tym, że firmy o obrotach poniżej 1 miliona euro, płacą podatek od mikroprzedsiębiorstw, na podstawie obrotu, a nie dochodu. Podatek ten wynosi 1% procent obrotu dla firm zatrudniających jednego lub więcej pracowników i 3% dla firm, w której żaden pracownik nie jest zatrudniony. Powyżej jednego miliona euro, stawka podatku dochodowego wynosi 16%.

Kancelaria w Rumunii CompanyRomania.com, prowadzona przez Polaków przekonuje, że efektywny podatek dochodowy dla firm w Rumunii do 1 000 000 euro wynosi w praktyce mniej niż 6%.

Czytaj dalej Kraje UE z najniższymi podatkami dla małych i średnich firm

Zarobki na blogu

Moje przykładowe zarobki na blogu po 3 latach dosyć intensywnego blogowania.

Miesięczne zarobki na blogu

Mój blog całkiem dobrze sobie poradził w ostatnim miesiącu:

Google Adsense – 50, €  czyli ok.200 zł – podobnie jak w pozostałych miesiącach

Sprzedaż linków na blogu – 460 zł – podobnie, co w poprzednich miesiącach. Zarobki wahają się -+ 20%.

Bezpośrednia sprzedaż reklamy: 200 zł – tyle, co w zeszłym miesiącu

Suma: 860 zł. Zarobki utrzymują sie na stałym poziomie.

A jak u Ciebie? Jak Twoje zarobki z bloga?

Ile można zarobić na blogu?

Technicznie rzecz biorąc, nie ma ograniczenia na to, ile pieniędzy może zarobić pojedynczy blog. Niektórzy ludzie przynoszą tysiące dolarów miesięcznie, ale to są spadki. Każdy chce dostać się na to stanowisko, ale prawie nikt nie ma czasu ani nie dąży do wykonania niezbędnej pracy.

Nie chodzi tylko o czysty piasek. Zanim zacząłem pracę nad marketingiem afiliacyjnym, przeszłam kilkadziesiąt studiów przypadku. W większości przypadków dwa widoczne czynniki korelują bezpośrednio z zarobkami, a są to ilość treści w witrynie i jej wiek.

Ogólnie rzecz biorąc, blog zawierający 100 000 słów artykułów przyniesie większy ruch niż jeden z dziesiętnym z tego. W większości przypadków ludzie, którzy osiągają tak daleko, mają możliwość zarobienia przyzwoitych dochodów, w zależności od tego, w jaki sposób zarabiają na swoich stronach internetowych. Oto niektóre z najpopularniejszych metod:

  • Marketing afiliacyjny.
    Promowanie usług wewnętrznych.
    Reklama.
    Sponsorowana treść.

Moim zdaniem, dwoma najlepszymi sposobami zarabiania na blogach są obecnie marketing partnerski i usługi wewnętrzne. Wiele osób korzysta z blokowania reklam i jako ktoś, kto zbudował wiele witryn, nie mogę znieść reklam. Z drugiej strony, sponsorowane treści mają pewien przyzwoity potencjał, ale nie jest to niezawodny sposób na zarabianie pieniędzy. Dodatkowo umieszczasz reputację swojego bloga na linii, jeśli pozwolisz każdemu zapłacić w zamian za opublikowanie jego treści.

Rzućmy okiem na kilka przykładów z prawdziwych studiów przypadków – ile pieniędzy zarabiają blogi średnio (z naciskiem na marketing partnerski).

Scenariusz najgorszego przypadku blogowania: 0-100 zł

Dodatkowe sto złoty miesięcznie to nic.

Na przykład początkowy blog zawierający około 10 000 słów może w ciągu pierwszych kilku miesięcy potencjalnie zarobić kilka zł. Jeśli będziesz publikować treści, powinieneś zbliżyć się do znaku 100 zł $ w mniej niż pół roku. To dużo czasu zainwestowane za niewielką nagrodę, ale z mojego doświadczenia wynika, że ​​ruch i konwersje mają tendencję do wzrostu wykładniczego po przekroczeniu 50 000 słów.

Oczywiście, aby to zadziałało, musisz ostrożnie wybrać słowa kluczowe i zoptymalizować bloga. Jeśli nadal piszesz regularnie po upływie półrocza, a nadal nie możesz wyjść z tego zakresu zarobków, być może wybrałeś niewłaściwą niszę. W tym momencie zalecam zmniejszenie strat.

Scenariusz bloga przypadku: 100-500 zł

Jeśli masz bloga, który zarabia około 500 zł miesięcznie, jesteś praktycznie już odstający. Bardzo niewiele osób dociera do tego punktu, a jeśli to zrobisz, możesz zacząć ponownie inwestować przyzwoitą gotówkę w swoim blogu, zlecać na zewnątrz treści i zmniejszać obciążenie pracą. Jest jednak „przeciętny” w tym sensie, że odnoszący sukcesy blogerzy mają tendencję do pozostawania w tym zakresie dochodów na jednego bloga.

Zgodnie z kilkoma studiami przypadku, od 50 000 do 100 000 słów treści często wystarcza, aby uzyskać dostęp do tego zakresu zarobków. Biorąc to pod uwagę, większość blogów nie trafia w ten kamień milowy, dopóki nie minie kilka miesięcy, nawet jeśli piszesz dzień jak szaleniec.

Moja opinia o lokatach Mintos po 8 miesiącach

14 grudnia upłynęło 8 miesięcy od czasu, gdy aktywnie zaczęłam inwestować na rynku Mintos.com, a właściwe to mój chłopak więc pozwoliłam mu opisać to na moim blogu w tym artkule. Jeśli znasz trochę temat to oczywiście nie jest to zwykła lokata bankowa ale inwestycja bez gwarancji Bankowego funduszu Gwarancyjnego. Jednak ma ona cechy podobne do lokaty bo z góry wiadomo ile można zarobić – znane jest oprocentowanie i okres lokaty.

W dzisiejszym artykule podzielę się kilkoma kluczowymi wnioskami na temat tego, ile można zarobić tutaj, przy niewielkich nakładach finansowych. Krótko mówiąc – moje zarobki są tu bardzo skromne, a w w tym roku ustaliłem rekord spłaty odsetek osobistych na 31 EUR. W zależności od strategii inwestycyjnej – od małych do wielkich zysków. Wydaje mi się, że jest to przyzwoity początek, a pod koniec roku zamierzam podwoić miesięczne spłaty odsetek. Czytaj dalej Moja opinia o lokatach Mintos po 8 miesiącach

Dochodowy biznes we własnym domu

Z Internetu korzysta każdego dnia ponad dwadzieścia milionów Polaków. Otwierając biznes w sieci internetowej teoretycznie zyskujemy dostęp do tak olbrzymiego grona odbiorców choć wiadomo, że nie wszyscy w internecie coś kupują. Zaletą biznesu internetowego jest możliwość prowadzenia go we własnym domu. Wiele osób waha się przez porzuceniem pracy na etat, choć ma wspaniały pomysł na własną firmę, którą mógłby z powodzeniem kierować z fotela swojego domu. Założenie firmy internetowej, z siedzibą we własnym domu daje nam możliwość swobodnego ustalania planu dnia, tygodnia i życia. Czytaj dalej Dochodowy biznes we własnym domu

Zarób 300 zł za to, że płacisz kartą bez kruczków

Jakiś czas temu pisałam o możliwości zarabiania na promocjach bankowych.  pamiętam jak byłam sceptyczna w stosunku do zarabiania w ten sposób ale po paru promocje z których korzystałam,  naprawdę przekonałam się do tego sposobu zarabiania.  na przykład za to że Założyłem konto firmowe w mBanku co miesiąc dostaje 50 zł.  Promocja nie jest już dostępna ale jest dostępna nowa super promocja dla każdego.

Bank BGŻ BNP Paribas stworzył zupełnie darmowe konto osobiste zupełnie darmowa kartą płatniczą.  do tego płaci 300 zł rocznie za płatności  bezgotówkowe.

Płacić kartą można wysłać za wszystko za paliwo, za jedzenie, ubrania, wycieczkę – wszystko, wszystko, wszystko.

Jak otrzymać 300 zł od banku BGŻ BNP Paribas ?

wystarczy założyć bezwarunkowo darmowe konto z kartą i dokonywać płatności za zakupy.  Bank zwraca 2% od każdego zakupu.  Jedynym ograniczeniem jest to, że  bank zwraca maksymalnie 25 zł miesięcznie i 300 zł przez pierwsze 12 miesięcy. niewygórowana warunki prawda?

Zamieszczam także fragmenty opinii Rekina Finansów na temat konta optymalnego b g ż BNP Paribas.

Na takie konto czekaliśmy od dwóch lat! Najlepsze konto osobiste 2017 – tak można określić nowe konto BGŻ BNP Paribas pod nazwą „Optymalne”. Czemu tak pieje z zachwytu nad tym kontem? Z paru powodów, które i na Tobie zrobią wrażenie. K

Konto Optymalne BGŻ BNP Paribas:

jest bezwarunkowo darmowe karta płatnicza

jest bezwarunkowo darmowa bank daje pieniądze za darmo, a konkretnie za każdą płatności bezgotówkową w wysokości 2% ceny zakupu (max 25 zł/mies i 300 zł rocznie) z ponad 3000 bankomatów można korzystać za darmo

To jednak nie koniec przyjemności bo przecież bank BGŻ BNP Paribas…

Więcej w artykule: Konto Optymalne BGŻ to najlepszy ROR 2017?!

Zarabianie na promocjach bankowych

Zarabianie na promocjach bankowych stało się w ostatnich latach bardzo popularnym sposobem na zwiększenie dochodów gospodarstw domowych.

Nie są to małe kwoty ponieważ miesięcznie można zarobić Tym sposobem około 300 zł. Oczywiście promocjach bywają krótki ale tutaj z pomocą przychodzą blogerzy. Oczywiście możesz zadać pytanie także Gdzie znaleźć takie promocje bankowe z których Warto skorzystać. Na blogu rekin finansów możesz znaleźć artykuł z listą bieżących promocji bankowych. Z tej listy ja sama korzystam po prostu pełna informacja jest podana bardzo zwięźle i w jednym miejscu.

No dobrze to na czym można konkretnie zarobić?

Jak można zarabiać na banku?

Sposobów jest bardzo wiele bardzo często banki oferują bonusy pieniężne czyli żywą gotówkę to bardzo podoba się klientom banków. Na przykład można dostać 200 zł za przeniesienie konta w Credit Agricole. Można otrzymać 100 zł za założenie konta osobistego w mbank. Oczywiście te promocje na chwilę którą to czytasz pewnie nie będą jużo nieaktualne ale miejsce gdzie możesz znaleźć te trwające e już wspominałam.

Inny rodzaj promocji bankowych to vouchery. Na przykład za wykonanie płatności kartą kredytową otrzymuje się 400 zł w postaci bonu na zakupy w wielkim sklepie internetowym z elektroniką. Naturalnie Najpierw trzeba zamówić kartę kredytową, które może wiązać się z kimś opłatami ale finalnie i tak to bardzo się opłaca.

Dlaczego promocje bankowe są tak popularne?

Myślę że jedną z odpowiedzi jest to że często otrzymuje się żywą gotówkę. Spotyka się że ludzie próbują wyłudzić pieniądze w ten sposób, co niestety psuje Rynek i zmusza banki do stosowania bardzo ostry kryteriów aktywności i czasu. Niestety ludzie totalnej zdarzają się wszędzie.

Bywają takie promocje których ludzie masowo zakładają na przykład konto bankowe tylko po to aby otrzymać bonus za później teraz je zamknąć. Nie zawsze jednak jest to wina ludzi ale po prostu fatalnego produktu ile przemyślanej kampanii reklamowej banku. Jedną z takich instytucji jest PKO BP gdzie pamiętam konto za Zero Ludzie odbierali tylko dla bonusu, ponieważ samo konto jest dosyć drogie w utrzymaniu po prostu są lepsze na rynku.

Zarabianie na bankach nie jest trudne, w każdym razie jeśli nie interesują Cię realne pieniądze to zawsze można pograć sobie bank 🙂

Szukasz motywacji? przeczytaj blogera!

Niechaj, ten wpis blogowy będzie refleksją po przeczytaniu innego bloga. Na blogach zarabiam od około dwóch lat. Nadal są to zdecydowanie za niskie kwoty, by móc odtrąbić to sukcesem.  Motywuje mnie to jednak do dalszej pracy.

Jestem świeżo po przeczytaniu bloga Rekina Finansów. Skłamię pisząc, że przeczytałam jego blog jednym tchem bo jest bardzo rozbudowany i długi. Bloga finansowego Rekina dostałam zanim jeszcze dotarła do mnie wieść, ze moi znajomi również go czytają z zapartym tchem. Miałam niewiele wolnych chwil na przeczytanie go, ale jak tylko mogłam – czytałam. Musiałam od Rekina odpocząć, przyswoić, przemyśleć co napisała, zdobyć dodatkową wiedzę aby wszystko zrozumieć. Zasiadłam do lektury i czytałam jego bloga godzinami, ale mogłam też czuć, że nie – to jeszcze nie czas, by do niej wrócić. Nie było jednak tak, że zapominałam o Rekinie, gdy mój komputer i telefon nie miał otwartej zakładki z jego blogiem. Zupełnie odwrotnie! Co parę godzin w mojej głowie pojawiała się myśl z jego bloga, analizowałam ją, próbowałam zastosować w swoim życiu finansowym… a potem? Potem wracałam do niego chłonąc wiedzę ponownie, z namiętnością nimfomanki.

Właśnie skończyłam czytać najnowszy artykuł. To najlepszy moment, żeby podsumować to, co wyniosłam dla siebie z tych treści.

Jeśli szukasz sztampowych porad, jak prowadzić bloga i na nim zarabiać, nie zabieraj się nawet za czytanie jego bloga. Owszem, znalazłam tam wiele wskazówek, ale wcześniej już je znałam, choć nie byłam świadoma, że są takie ważne. Rekin ma wielką zaletę. Bardzo motywuje do działania! Mogę zaryzykować stwierdzenie, że ten blog była jedną z bardziej mnie angażujących. Szymon Ziemba, mimo że doskonale o tym wie i się z tym nie kryje, ma ogromny talent i tak lekkie pióro, że mógłby pisać o wypasie owiec na podtatrzańskich halach i to zapewne byłoby szalenie wciągające.

Jego blog jest dla tych, którzy próbują rozpocząć dbanie o swoje finanse. Będzie doskonała dla tych, którzy zastanawiają się, w którą stronę pójśćmją ich finanse. Czy może lepiej zbudować jednego bloga, jedno źródło dochodu czy może zostać na etacie? Sami wiecie, jak to pytanie pojawia się często na tym blogu.

Porady Szymona Ziemby są wręcz idealne dla mnie! Jestem blogerką od 2005 roku. Prowadzę parę blogów z zaangażowaniem pisarza. Teraz wiem, że to nie ma dużego sensu.

Jest kilka fragmentów na blogu Rekina, z którymi się nie zgadzam, to jasne. Nie uważam na przykład, żeby tworzenie jednego bloga było lepsze od tworzenia kilku, ze względu na tematykę. Blogi o wszystkim, są najczęściej o niczym. Nie zgadzam się również z tym, że olewanie promocji bloga w wyszukiwarkach internetowych jest własciwe. Rekin ma to w poważaniu bo woli mieć oddanych użytkowników, a nie masę przypadkowych ludzi. Moim zdaniem dobrze mieć tych stałych, jak i nowych czytelników. To właśnie ci nowi klikną w reklamę na blogu. Oczywiście, wszystko zależy, jaką drogą pójdziesz, jaką masz strategię promocji bloga.

Rekin należy do tej grupy osób, które cenię szczególnie. On wie, że jest lepszy od innych i może osiągnąć więcej od innych. Mimo że czasem jest wkurzającym chawlipiętą zapatrzonym w siebie, to czyta się go rewelacyjnie. Jeśli uważasz, że jesteś super w czymś, to nie wahaj się o tym mówić. Polecam jego bloga.